I love j-rock :*

forum od fanow dla fanow ;D

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

kocham j-rock ;D

#1 2011-08-03 19:16:09

 Manabu-chan

Uzytkownik extaza xD

Zarejestrowany: 2011-07-23
Posty: 29
Punktów :   

Taiji Sawada - ku pamięci

http://www.yoshikinet.com/xjapan/taiji.jpg


Niedawno muzyczny świat obiegła smutna wiadomość o śmierci Taijiego Sawady, przez niektórych uważanego za światowej klasy basistę, szczególnie uzdolnionego w technikach slappingu i tappingu, członka wielu świetnych formacji, z których dwie zyskały status legend. Do końca niepokorny i podążający własną ścieżką, pozostawił po sobie pustkę w sercach fanów, którą niełatwo będzie wypełnić.

http://img.maniadb.com/images/artist/115/115795.jpgBył gorący letni dzień, kiedy 12 lipca 1966 roku w Ichigawie w prefekturze Chiba przyszedł na świat Taiji (沢田泰司) jako drugi syn w rodzinie Sawadów. Jeszcze w gimnazjum próbował grywać na gitarze ojca, zainspirowany utworami takich formacji jak Queen (szczególne wrażenie zrobiła na nim piosenka We Are The Champions) czy The Beatles. W tym czasie – jak sam o sobie mówił – był "prawdziwym pasjonatem zachodniej muzyki”. Interesował się także sportem: szybko biegał, trenował pływanie, a w podstawówce należał do drużyn piłkarskiej i baseballowej, a także gotowaniem – jako uczeń czwartej klasy podstawówki założył w swoim domu otwartą w weekendy i cieszącą się wielkim powodzeniem wśród jego kolegów "Restaurację Taiji”. Oferowała ona kilka rodzajów potraw, a bilet wstępu kosztował tylko 50 jenów.

http://oregonmusicnews.com/files/2011/07/taiji-sawada-e1311023412952-144x120.jpgJednak miłość do muzyki zwyciężyła. Taiji już w wieku szesnastu lat porzucił szkołę i założył pierwszy zespół o nazwie Trash, w którym został liderem oraz gitarzystą prowadzącym. Dwa lata później zmienił nieco muzyczne zainteresowania - przerzucił się na bas i pod imieniem Ray dołączył do grupy Dementia. Pozostał w niej aż do 1985 roku i nagrał z nimi jeden singiel oraz koncertowy album. W tym właśnie okresie po raz pierwszy spotkał jednego z przyszłych członków swojego najsłynniejszego chyba zespołu – hide, wtedy lidera Saber Tiger. Było to w klubie Kagurazaka "Explosion", gdzie obaj grali ze swoimi aktualnymi formacjami.

Po odejściu z Dementii Taiji grywał krótko z różnymi kapelami, takimi jak Prowler czy istniejącym chwilę Dead Wire (którego członkami byli także Kyo i Tetsu, obecnie w D’ERLANGER). Zagrał też kilka koncertów z X-em, by ostatecznie pod koniec 1986 roku znaleźć się w jego składzie i pozostać w nim do 1992 roku. Zespół ten był dla niego wszystkim – jak powiedział w jednym z niedawnych wywiadów: "Pierwotnie rock przyszedł [do Japonii] z Ameryki, więc kiedy wszyscy [w Japonii] opierając się na tym ciągle tylko kopiowali, to podczas nagrywania z X-em (...) czułem, że w końcu jest zespół, który jest w stanie pokazać wspaniałe, unikalne, japońskie brzmienie”.

http://i1.jpopasia.com/news/2/8093-a99faif2ad.jpgTaiji to niezaprzeczalnie jeden ze współautorów sukcesu X-a. To między innymi dzięki niemu koncerty grupy z tego okresu charakteryzowała tak ogromna energia, a fani zawdzięczają mu co najmniej kilka wspaniałych piosenek oraz imponujące partie basowe. Taiji brał udział w nagrywaniu trzech pierwszych płyt formacji, na których znalazły się także napisane przez niego utwory - Phantom of Guilt, Voicless Screaming i Desperate Angel. Inne, wcześniej niepublikowane, zostały wydane na późniejszej składance Rose & Blood - Indies of X-. Ponadto w 1988 roku Taiji wraz z innymi członkami zespołu pojawił się w krótkim epizodzie w amerykańskim filmie "Tokyo Pop”.

Ścieżki Taijiego i X-a rozeszły się po pięciu latach wspólnego grania – zespół w oryginalnym składzie po raz ostatni wystąpił 7 stycznia 1992 roku w Tokyo Dome. Był to ostatni z trzech następujących po sobie koncertów w tym obiekcie i został później wydany na DVD On the Verge of Destruction 1992.1.7 Tokyo Dome Live. Oficjalnym powodem rozstania były różnice muzyczne – Taiji nie zgadzał się z tak dużą obecnością ballad w repertuarze grupy, jego zdaniem rockowa muzyka wymagała ostrzejszych brzmień. Jednak w swojej autobiografii basista wspomina, że prawdziwą przyczynę stanowiły kwestie finansowe oraz ciągłe kłótnie z YOSHIKIm, co nie miało zbyt dobrego wpływu na sytuację X-a w tamtym czasie. W wyniku tego Taiji został poproszony o opuszczenie zespołu. Jednak, jak powiedział w jednym z wywiadów, X był ciągle żywy w jego sercu.

http://ad.img.v4.skyrock.com/adc/yoshikixjapan/pics/248289205_small.jpgPo odejściu z X-a Taiji został zaproszony przez gitarzystę Akirę Takasakiego, by przyłączył się do składu legendarnej metalowej formacji LOUDNESS, która inspirowała go jeszcze jako nastolatka. Mimo wyrażonego w wywiadzie poglądu, że uważa ten czas oraz zebrane doświadczenia za niewiarygodnie cenne, muzyk nie zabawił z nimi długo i już w listopadzie 1993 roku odszedł po nagraniu zaledwie jednego albumu studyjnego, by założyć własny zespół. Był to D.T.R (czyli Dirty Trashroad), którego brzmienie można określić jako melodyjny heavy metal, a tworzone przez niego piosenki, śpiewane wyłącznie po angielsku, zwracały uwagę mocnym rytmem i wokalem oraz mistrzowską grą na gitarze Taijiego Fujimoto. Grupa ta rozpadła się w 1996 roku po odejściu wokalisty, ale wcześniej zdołała wywrzeć znaczący wpływ na japońską scenę metalową. W tym czasie też Taiji rozwiódł się z żoną, którą poślubił w 1989 roku i przez pewien czas był bezdomny.

W następnych latach Taiji brał udział w licznych projektach oraz pracował z wieloma zespołami. W 1995 roku dołączył do działającej krótko supergupy Kings, składającej się z wokalisty Shuichiego Aoiki (Night Hawks), gitarzysty Luke’a Takamury (SEIKIMA-II) oraz perkusisty Satoshiego "Joe" Miyawakiego (44 MAGNUM, Spread Beaver). Dwa lata później założył Cloud Nine, który opuścił w 2001 roku z powodów osobistych, a także OTOKAZE, gdzie wokalistką została jego ukochana młodsza siostra, Masayo. Grupa ta tworzyła szybkie, poprockowe piosenki i wydała tylko jeden album w listopadzie 2004 roku.

http://exclaim.ca/images/sawa.jpgW 2006 roku wznowił działalność D.T.R w nieco zmienionym składzie, ale zakończył ją ostatecznie trzy lata później (planowano później wskrzesić go pod nazwą Death To Rive, ponieważ jego członkowie stracili prawa do oryginalnej nazwy). W tym samym czasie powstał też kolejny zespół Taijiego, TAIJI with HEAVEN’s, który ze względu na ciągłe zmiany składu oficjalnie zaczął działać trzy lata później, a pierwszy minialbum, przypominający brzmieniem cięższe utwory z Jealousy X-a, wydał w styczniu 2010 roku. Muzyk powrócił też do Cloud Nine, a w 2009 roku dołączył do innej supergrupy, THE KILLING RED ADDICTION, w której oprócz niego znaleźli się także Tommy Dynamite (ex-COLOR), Tatsu (ex-GASTUNK) i Kenzi (ANTI FEMINISM). Formacja zagrała kilka koncertów, w tym 22 czerwca w Los Angeles, i wydała za pośrednictwem iTunes cover piosenki GASTUNK, Devil. Taiji pojawił się w reżyserowanym przez wspomnianego Tommy’ego Dynamite filmie "Attitude”, w którym, razem z takimi artystami jak PATA czy członkowie Ladies Room, BY-SEXUAL, Kamaitachi czy The Stalin, szukał oryginalnego celu rocka. Był również modelem oraz zajmował się projektowaniem biżuterii dla firmy Arizona Freedom.

Jakby jeszcze tego było mało, w 2010 roku Taiji założył wraz ze starym przyjacielem, gitarzystą Shu, kolejną grupę, nazwaną TSP (Taiji & Shu Project). Muzyk w wywiadach zapowiadał ją jako coś, co na pewno zainteresuje jego fanów – formacja nie zdążyła jednak wydać debiutanckiego albumu, a zaledwie kilka utworów na składankach. Mimo deklarowanego wcześniej braku zainteresowania, basista dołączył także do kolegów ze swojej najbardziej znanej formacji i 12 sierpnia wziął udział w zorganizowanej przez odrodzone X JAPAN konferencji prasowej, a także wystąpił gościnnie podczas dwóch koncertów na Stadionie Nissan w Jokohamie (po tych koncertach w jednym z wywiadów YOSHIKI powiedział, że możliwe jest, iż Taiji jeszcze zagra z nimi na jednej scenie). Ponadto, w latach 2009 i 2010, ponownie dołączył do LOUDNESS, by wziąć udział w koncertach poświęconych zmarłemu na raka perkusiście tej grupy, Munetace Higuchiemu.

http://2.bp.blogspot.com/-ji8lF4Qr2GM/TiModNuQ0qI/AAAAAAAAIKk/ZlEZynhLkQs/s320/taiji.jpgZ wydanej w 2000 roku autobiografii Taijiego "Uchuu o Kakeru Tomo e: Densetsu no Bando X no Sei to Shi” wyłania się obraz człowieka przepełnionego pasją do muzyki, ciekawego świata i otwartego na ludzi, mającego własne zdanie i potrafiącego go bronić. Osoby równocześnie zmagającej się z różnymi przeciwnościami losu oraz problemami, często powodowanymi przez wykształcone jeszcze we wczesnym dzieciństwie silne poczucie sprawiedliwości, po kolei przeżywającej różnorakie wzloty i upadki. Według opinii kolegów z TSP był on bardzo bezpośredni i poważny, ale równocześnie wrażliwy; starał się wspierać innych w trudnych momentach, dodawać im odwagi, inspirować. Od dzieciństwa nienawidził robić tego samego co inni – uważał to za bezcelowe i starał się tego unikać. Mówił w wywiadach: "Z tego względu myślę, że byłem przez członków X-a zawsze postrzegany jako >>wrzód na tyłku<<. I chociaż zdawałem sobie z tego sprawę, nadal nie mogłem się zmienić. Nie było dookoła mnie nic takiego, co mogłoby mnie do tego skłonić. To dlatego, że zawsze żyłem spontanicznie”.

Taiji w ostatnich latach zmagał się z problemami zdrowotnymi. Muzyk od wielu lat cierpiał z powodu skutków ubocznych przebytego wcześniej udaru mózgu oraz epilepsji. Przez pewien czas nie był nawet w stanie pisać ani mówić. Przeszedł także skomplikowaną operację wstawiania protezy stawu biodrowego, po której nastąpiły powikłania. Mimo początkowych rokowań lekarzy okazało się, że był w stanie samodzielnie chodzić bez użycia kul, co uznał za cud. Mimo tylu przeciwności nigdy nie stracił pasji do muzyki i nadal uważał za prawdziwe często powtarzane przez siebie słowa: "nigdy nie mów >>nie da się<<”.

http://japan-x.ucoz.ru/music/taiji/bio/1.jpgWszystko wydawało się układać i iść w jak najlepszym kierunku, kiedy nagle niedawne wydarzenia zniweczyły wszystkie plany i zamiary. 11 lipca Taiji Sawada został aresztowany za zakłócanie porządku i napad na stewardessę chwilę po tym, jak jego samolot wylądował na międzynarodowym lotnisku w Saipan. Muzyk nie podał przyczyn swojego dziwnego zachowania; wyznaczony przez sąd prawnik oświadczył tylko, że jego klient był "zły na siebie” z powodu tego, co stało się w samolocie. Trzy dni później Taiji został przewieziony na oddział intensywnej terapii po tym, jak usiłował popełnić w areszcie samobójstwo, wieszając się na prześcieradle. Niestety, nie udało się go uratować – stwierdzono u niego śmierć mózgu i 17 lipca w wyniku decyzji rodziny odłączono od systemu podtrzymywania życia. Zmarł około południa, miał 45 lat.

Ta nagła i niespodziewana śmierć zaskoczyła wszystkich. Wielu znajomych Taijiego, a także fanów, nie mogło uwierzyć, w to co się naprawdę stało, oraz otrząsnąć się z szoku. YOSHIKI napisał na Twitterze: "Wiadomość o śmierci Taijiego sprawiła, że zaniemówiłem. Nie wiem jeszcze, jak poradzę sobie z tą stratą. (...) Powracają wspomnienia wspólnego grania na Stadionie Nissan, jakby to było wczoraj”. Wielu z nich zamieściło na swoich stronach pożegnalne wiadomości, w których pisało, że japońska scena muzyczna otrzymała wielki cios, tracąc tak genialnego basistę, z którego bez wątpienia mogła czuć się dumna. Na swoim blogu wspominał go m.in. SUGIZO: "Taiji był kochany i potrzebny wielu ludziom, jednak pozbawił się życia. To bardzo smutne. (...) jest tylko jedna rzecz, którą mogę powiedzieć (...): ci z nas, którzy nadal żyjemy, powinniśmy czuć płynącą z serca wdzięczność za nasze życia. Ci z nas, którzy nadal żyjemy, nie wolno nam zmarnować tego czasu, który nam pozostał”.

http://27.media.tumblr.com/tumblr_loh6bpK53l1qcu7k1o1_500.jpgŹródło: JAME-world

Ostatnio edytowany przez Manabu-chan (2011-08-03 19:31:56)


"Przemoc i ciemność żarem gorąca oplata moje serce
I brutalnie uderza w niezachwianą pewność jutrzejszego dnia"

http://i2.ytimg.com/vi/AXeT3aCjy1g/default.jpg

Offline

 
fani j-rocka ;D laczmy sie!!

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
jrock.pun.pl